środa, 25 maja 2011

Świetnie! Może zacznijmy raid na Firelandy! cz. 2

Czas na część drugą szybkiego guide'a po Firelandach. Korzystając z przywileju wstępu, chciałbym zaznaczyć, że wszystkie podane informacje w tym, jak i poprzednim, wpisie mogą nie być w 100% aktualne, jak 4.2 wyjdzie już na LIVE. Pamiętajcie, że tych bossów ciągle testujemy i Blizzard ostatecznie może zmienić w jakimś stopniu ich mechanikę. Jednak myślę, że ogólne założenia encounterów pozostaną nietknięte, dlatego cały czas warto zapoznać się z poniższymi opisami.

Dziś na ruszt poszedł Alysrazor oraz Baleroc, zwany też Baleronem. Na deser, czyli niedaleką przyszłość, zostawiłem sobie ostatniego bossa do opisania, czyli Shannoxa.

Alysrazor

Tym razem zmierzymy się z płonącym feniksem (naprawdę spodziewaliście się, że po przeczytaniu 2 poprzednich opisów, ten boss nie będzie płonął?). Aby go w ogóle przyzwać będziemy musieli wpierw zająć się trashami, które są dość interesujące i na pierwszy raz mogą dostarczyć sporo śmiechu, więc nie będę zdradzał o co dokładnie chodzi. Boss, po powaleniu ostatniego mob trasha, "wybucha" z wulkanu i zaczyna się walka.

Po spojrzeniu na  Dungeon Żurnal można dojść do wniosku, że boss jest bardzo skomplikowany ("JEZU AŻ TYLE FAZ?!"), jednak w rzeczywistości każda faza jest bardzo rutynowa i trwa dość krótko. Pierwszą z nich jest faza lotu Alysrazora, gdzie pojawiają się dwa rodzaje addów (nie spodziewaliście się tego, przyznajcie). Pierwsze z nich, druidzi ognia, czy jak ich tam zwą, będą cały czas spamowali takie małe ogniki na ziemi, które - zaskoczenie - zadają obrażenia osobom, które w nich stoją. Aby zmniejszyć liczbę ogników, które mogą uprzykrzyć życie raidowiczom, należy jak najszybciej zabić addy. One zawsze wychodzą z tej samej strony, więc na 10-man wystarczyło dać po jednej osobie na adda (liczba addów to 2), najlepiej aby byli to melasi mogący stunować. Dodatkowo na fazie pojawiają się dwa wielkie jaja, do których muszą podejść tankowie, gdyż add, który z nich wychodzi fixuje się na osobę znajdującą się najbliżej jajeczka. Add ma bardzo dużo hp, więc raid nie powinien się nim przejmować. Osoba, która ma fixate'a, dostaje buffa zwiększającego damage zadawany wyklutemu pisklakowi, więc tylko ci państwo zajmują się jego uśmierceniem. Aby nie było za łatwo, trzeba pisklaka karmić robakami, które pojawiają się co jakiś czas na planszy. Inaczej tych robaków nie da się usunąć, więc warto to robić. Ostatnią rzeczą na tej fazie są piórka, które wylatują z bossa, kiedy ten pikuje na raid (co jakiś czas Alysrazor będzie zlatywała na niższy pułap i dziobała wszystko przed sobą, więc trzeba się jej usunąć sprzed dzióbka). Piórka te kliknięte trzy razy, powodują, że osoba może latać i bić bossa. Najlepiej, na 10-man, wziąć do tego 1-2 osoby. W górze trzeba też odpowiednio wchodzić w kółka (coś jak w cyrku, kiedy trzeba przeskoczyć przez płonący okrąg), aby przedłużyć sobie lewitację i aby zwiększyć znacząco haste. Faza kończy się po upływie pewnego czasu.

W 2 fazie zasadniczo nic się nie dzieje. Boss zlatuje, pojawiają się wirki, które krążą wokół bossa, trzeba ich unikać. Koniec fazy 2.

W fazie 3 boss ma 0 energii, więc przychodzą znowu druidzi ognia, aby przyspieszyć regenerację jej energii. Można ich zestunować, aby spowolnić ten proces. Jest to szalenie opłacalne, gdyż boss otrzymuje 100% więcej damage'u w tej fazie. Healerzy też będą zadowoleni, gdyż każdy atak zwraca 10% total many. Więc 10 Smite'ów i jesteśmy w domu. 

Kiedy Alysrazor zdobędzie 50 energii, to zaczyna się faza 4, gdzie trzeba ją normalnie tankować. Uważajcie na cleave! Raid powinien stać na sobie, aby łatwiej przeleczyć duży aoe damage. Faza kończy się wraz z dojściem paska energii bossa do 100. Kiedy to się stanie, zaczyna się znowu faza 1 i tak aż boss padnie. 

Baleroc

Ciekawa walka, wreszcie, dla healerów i tanków. Boss jednak zasadniczo jest łatwy i nieskomplikowany. Trzeba tylko zrozumieć parę podstawowych mechanik, aby uśmiercić tego wielkoluda.

Boss nie ma żadnych faz, od początku do końcu dzieje się na dobrą sprawę to samo. Jednak, aby utrzymać opis w rydzach, podzielę go na parę sekcji. Pierwszą z nich będą kryształy. Baleroc co jakiś czas spawnuje fioletowy kryształ, który obiera na cel najbliższą jemu osobę i zaczyna stackować debuff. Im więcej stacków tym mocniej bije. Do kryształu wyznaczonych musi być parę osób, aby się wymieniały. 2 osoby na 1 kryształ, co daje w sumie 4 osoby, które muszą brać w tym udział. Kryształ spada zawsze w melee, więc cały raid powinien stać praktycznie przy samym bossie. I to tyle jeśli chodzi o mechanikę kryształów.

Drugą najważniejszą sprawą są tankowie, a raczej to co z nimi robi Baleroc. Boss ma 3 ważne umiejętności. Przede wszystkim daje debuff (Blaze of Glory) na tanka, który zwiększa mu hp o 20%, ale też jego damage taken. Debuff się stackuje i jest niedispelowalny. Kolejne ważne umiejętności są związane z jego bronią. Jego miecz może albo czerpać z siły ognia (fire) albo z siły cienia (shadow). Kiedy będzie robił to pierwsze, to tank będzie obrywał, oprócz melee hitów, też hity fire. Natomiast, jeśli jego broń postanowi czerpać z siły cienia, to przez 15 sekund będzie zadawał danemu tankowi 95% damage'u jego total hp co parę sekund.

Trzecia, ostatnia rzecz, którą trzeba zrobić najlepiej jeszcze przed walką, to podział healerów. Musi to być rotacja, aby każdy mógł  po troszku  poleczyć osoby wchodzące w kryształy, aby zestackować sobie specjalnego buffa. Można go "uwolnić" castując single target heal na tanku z debuffem omawianym już wcześniej (Blaze of Glory), aby nałożyć na siebie innego, 15-sekundowego buffa, który zwiększa healing na osobie z Blaze of Glory w zależności od tego ile stacków wcześniejszego buffa miał ten healer. Jest szalenie ważne, aby każdy healer stackował sobie coraz więcej buffa, gdyż boss bije coraz mocniej, a tank ma coraz więcej hp, więc bez buffa nie uda się w pewnym momencie wyleczyć tanków (bo boss będzie bił za, np. 450.000 w tanka o hp poolu 500.000). Rotacja healerów powinna wyglądać mniej więcej tak:
START WALKI 
healer A i B na tanku
healer C na kryształach
~15 sekund później
healer C i B na tanku
healer A na kryształach
~15 sekund później
healer A i C na tanku
healer B na kryształach
I tak w kółko, aby każdy healer miał okazję nabić sobie więcej stacków buffa. Ważna informacja dotycząca uwalniania buffa dla priestów: instanty go nie uwalniają! Musicie wycastować FH/GH lub Heala. 

I to tyle. Cała walka trwa w ten sposób do czasu aż hp Baleroca spadnie do 0.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz