niedziela, 11 marca 2012

Nowy SoR to hańba! Czy aby na pewno?

Ojjj zawrzało! Po opublikowaniu pierwszych informacji dotyczących nowego Scroll of Resurrection część osób zaczęła wypluwać ogromne ilości piany z ust. I nie miało znaczenia czy ktoś jest przedstawicielem tak zwanych hardcorów czy niedzielniaków. Każdy uważa, że free 80 level i gear na poziomie Trial of the Crusader 10-player normal to jakiś skandal. "Niedługo dadzą pewnie płatną usługę, dzięki której po wpłaceniu na ich konto 30 "eurasków" otrzymamy chara full epix 85 level" - podobnych opinii na polskich forach można znaleźć dziesiątki. Czy jednak takie osoby zastanowiły się chociaż przez sekundę nad skutkami płynącymi ze zmian w SoRze? Czy to aby na pewno jest takie ogromne "złooooo"?

Ja na szczęście podszedłem do tej sprawy z dystansem. Jakby nie patrzeć, gram w World of Warcraft od praktycznie samiutkiego początku i wylevelowałem podczas tych 8 lat niezliczone ilości altów. Cóż, musi to oznaczać, że jako typowy przedstawiciel państwa zwanego potocznie Polską (bo oficjalna nazwa jest trochę dłuższa, Panowie czepialscy) powinienem w niniejszym wpisie zjechać Blizzarda od stóp do głów. Ba, musiałbym nawet pamiętać, aby co drugie zdanie brzmiało mniej więcej tak: "JA MUSIAŁEM SAM LEVELOWAĆ TE WSZYSTKIE ANIMKI, A WY TERAZ DAJECIE INNYM OD RAZU 80 LEVEL??? ŻĄDAM REKOMPENSATY!". Niestety, ku niewątpliwej uciesze części czytelników, nie uczynię tego. Co gorsza, pochwalę Blizzarda. Zdrajca narodu czy może głos rozsądku?

OK, odstawmy te wszystkie nasze Polskości i przez chwilę zastanówmy się na poważnie co taki SoR daje NAM, a nie INNYM. Pomijając ewentualnego mounta, to w szerszej perspektywie zyskujemy coś znacznie ważniejszego. SoR jest cholernie atrakcyjny, przyzna to chyba każdy. Więc myślę, że w najbliższym czasie World of Warcraft może odnotować... skok liczby subskrybentów. A to oznacza przede wszystkim krótsze kolejki na BG/DnG/LFR. Sądzę, że każdy z Was zapisując się na którąś z tych rzeczy miewał już stany nerwicowe spowodowane horrendalnymi czasami oczekiwania. Więcej ludzi to też więcej ofert na AH, większa konkurencyjność i tym samym niższe ceny (aczkolwiek dobre to jest tylko dla tych, co jedynie skupują itemki). Nie muszę chyba wypisywać więcej zalet pojawienia się większej liczby graczy na serwerach, bo każdy kto wie jak to jest na umierającym realmie (vide Ravenholdt) zdaje sobie sprawę, że więcej ludzi oznacza bardziej komfortową grę.

No dobra, a co w takim razie z pretensjami oto, że ktoś coś dostaje gratis, kiedy my musieliśmy na to pracować (jeśli grania można w ogóle tak nazwać) tygodniami. Chłopaki (i dziewczyny), naprawdę, czy wycięcie z gry tego nudnego rozdziału na 1 postaci aż tak Was boli? Co w tym złego, jak do 80 levelu i tak spędza się czas na samotnym ciułaniu poziomów. Niestety, levelowanie w World of Warcraft nie jest już typowym przedstawicielstwem podstawowych cech MMORPG. To jest teraz zwykły single player połączony z ewentualnym co-opem w postaci szybkich i łatwych instancji. Spotykasz czwórkę nieznajomych, często pewnie nawet się nie witacie na chatcie, po czym po 15 minutach rozchodzicie się również bez słowa. Gdzie tutaj MMORPG?

Postawmy sprawę jasno. Blizzard stara się przyciągnąć do tej gry jeszcze resztki osób. Wiadomo, że chodzi im o kasę. Ale w tym przedsięwzięciu nastawionym na czysty zysk starajcie się wyniuchać też zalety dla osobników naszego pokroju, czyli... Zwykłych graczy. Osobiście wolę, aby kilka tysięcy osób dostało darmowy 80 level i parę zielonek niż siedzieć w Orgrimmarze i lamentować, że od 40 minut nie mogę znaleźć grupy na Baradin Hold 25-player.

11 komentarzy:

  1. Nie wiem co to SOR i nawet nie przeczytałem posta, ale widze, że masz crit capa bo kryty lecą w co drugim zdaniu.

    PS. Nerf totems!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli nie przecztałeś to skąd wiesz... A nvm :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Nie przeczytam, ale skomentuje!" :P
    Odnośnie Ravenholdt'a - sam sie zdziwilem kiedy Wy tam przechodziliscie, a ja sie wyprowadzalem z tego wymierajacego serwera. Niedawno tam wszedłem - łoo Jezu ;o

    OdpowiedzUsuń
  4. toś lunej odkrył Amerykę :D myślałem że coś bardziej odkrywczego/kontrowersyjnego tu przeczytam. Ale to nic. Tak w ogóle, ta sytuacja gdzie rzesze ludzi narzekają że ktoś tam coś dostał za free a oni nie, tylko mi przypomina przykra prawdę o community wowa. Że jest żałosne. Hołota, miernota i skarlenie. Im człowiek starszy i mądrzejszy, tym lepiej to widzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami rzeczy oczywiste przychodzą niektórym osobom z trudem ;). To, że dla Ciebie ten wpis nie wydał się kontrowersyjny, nie znaczy, że tak jest dla tych ludzi, o których wspominałem w notce.

    Co do ostatniego zdania: pewnie coś w tym jest ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że najbardziej tu nie chodzi o instant lvl 80 a o to, że konto takiej osoby dostaje upgrade do Cata. Jakby nie było my musieliśmy poza prepem wydać raz na dwa lata dodatkowe 120 złotych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sprzedawaj SoRa za np 20zl i bedziesz do przodu;)

      Usuń
  7. Uh, stary, to musisz mieć kipesko w życiu. Jak jakiś produkt jest przeceniany o, np. 20%, a Ty kupiłeś go za 100% ceny, to też masz pretensje do producenta? ;)

    Cata już teraz można kupić za przysłowiowe grosze, często są promocje w Blizzard Storze (ostatnio chyba nawet była), które ścinają cenę Cata o masakryczne wartości.

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze prawisz :)
    nie zgodzę się z jedną rzeczą a mianowicie, że MoP nie jest ostatnia deska ratunku... jeśli ktoś będzie chciał grać w WoW'a to będzie grać, co nie zmienia faktu, że 3mam bardzo mocno kciuki, żeby MoP był jak na najwyższym poziomie!

    OdpowiedzUsuń
  9. "Osobiście wolę, aby kilka tysięcy osób dostało darmowy 80 level i parę zielonek niż siedzieć w Orgrimmarze i lamentować, że od 40 minut nie mogę znaleźć grupy na Baradin Hold 25-player."
    bo jak sie czeka do konca tygodnia to tak jest, ale to juz powinienes wiedziec przez te 8 lat

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwierz mi, że na RH ciężko o grupę nawet w środę :).

    OdpowiedzUsuń