sobota, 15 października 2011

Testowaliśmy wczoraj Dragon Soul 10-man... albo i nie

Blizzard musi po prostu uwielbiać widok wypływających ze zdenerwowania łez... Bo jak tu się nie wkurzyć, kiedy informacja o uruchomieniu Dragon Soul ukazała się na 5 minut przed faktycznym rozpoczęciem testów. Wszystko byłoby jeszcze pod kontrolą, gdyby nie to, że serwery przestały funkcjonować w momencie, w którym cała zainteresowana społeczność graczy rzuciła się na PTRy jakby dostali świeże kartki na mięso. Nie będę już nawet wspominał o ciągle niedziałającej "kopiarce" postaci (ale oczywiście tylko na EU).

    Daelo napisał:

    And so it begins...

    Today we're going to try and test a couple of the initial bosses in Dragon Soul.

    14:30 PDT - Morchok (10 Player)
    16:30 PDT - Yor'sahj the Unsleeping (10 Player)


    There will be additional testing scheduled in the upcoming weeks, both in the morning and afternoon.

A cała historia wyglądała mniej więcej tak... Podczas rozleniwiającego levelowania alta, Mirc nagle zaczął mi wariować (tj. zaczął wydawać dźwięki, nie wiem co innego sobie wyobrażaliście). Ktoś mnie wywołuje! Okazało się, że rozpoczęły się testy na PTR ("check blue post!"), więc szybko wychodzę z LIVE'a i uruchamiam klienta Public Test Realm. Miałem na tyle dużo szczęścia, że zdążyłem zalogować się na serwer nim reszta tak zwanych "scrubów" zapchała wpierw serwer logowania, a potem cały Brill. Niestety, udało nam się zebrać raptem 7 równie farciarskich osób, reszta nie zdołała wejść do gry. Ci ostatni widzieli przez cały czas interesującą wskazówkę od Blizzarda ("thx for tip, m8") i długi niebieski pasek (pamiętajcie dzieciaki, że na panoramicznym monitorze WoW ładuje się dłużej!).

Ja rozumiem, że to jest PTR i że tutaj sporo (albo nawet większość) rzeczy nie działa. Ale od dawna wiadomo, że kto nie gra na PTRze ten jest do tyłu o parę lat świetlnych względem innych gildii, jeśli chodzi o nowy content. Więc na dobrą sprawę każda szanująca się gildia MUSI na ten cholerny Public Test Realm wchodzić, aby chociaż przez paręnaście minut poćwiczyć nowego bossa. W takim razie, czy moglibyśmy mieć WSZYSCY równe szanse w tym wyścigu? Bo ja ciągle nie pojmuję, dlaczego na US wszystko śmiga jak należy, czyt. nie ma lagów, deceków, zwisów, ani kolejek przy kopiowaniu postaci. Sorry, ale w takiej sytuacji naprawdę ciężko nie poczuć się jakbyśmy mieszkali na kontynencie trzeciej kategorii. Albo i gorzej...

3 komentarze:

  1. (ost zdanie) moze dlatego zeblizzard HQ jest w US and A (tak wiem wiem ze powiesz ze sa tez serwery w europie ale to nie to samo- a jak powiesz ze to samo to jestes nolifem :D)

    OdpowiedzUsuń
  2. Luney bardzo fajny blog, każdy wpis fajnie się czyta, a zwłaszcza te związane z patchem 4.3. Czekam na więcej... :)

    OdpowiedzUsuń