poniedziałek, 31 października 2011

Holy Whine Info #5: Statystyki, statystyki...

Dzisiaj nietypowo, bo po BlizzConie zrobiło się strasznie cicho i nie ma za bardzo o czym pisać. Aczkolwiek, jak dobrze pójdzie, to może uda mi się skrobnąć coś o Raid Finderze, gdyż okazuje się, że działa on na PTRze. Tj. powinien działać, bo póki co nie miałem szczęścia i za każdym razem jak wyskoczyła mi grupa, to po załadowaniu się Dragon Soula lądowałem z powrotem w mieście z 24 komunikatami, że XXX opuścił grupę. Jak będę miał chwilkę czasu, to nie omieszkam spróbować ponownie. W międzyczasie jednak krótka notka o statystykach bloga, bo znalazło się paru ciekawskich, którzy pytali czy w ogóle ktoś wchodzi na HolyWhine.pl.

Jak widać, ktoś tam chyba czyta te moje whinerskie monologi. W październiku bloga odwiedziło prawie 12.000 osób, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Bo chyba logicznym jest, że jak moja praca okazuje się przydatna, to trudno nie poczuć tętniącej w żyłach satysfakcji. A jak zdajesz sobie sprawę, że zainteresowanych blogiem jest naprawdę sporo, to tylko motywujesz się do dalszego działania.

Dziennie, w zależności od tego czy ukazała się notka czy nie, wchodzi na bloga od około 350 do prawie 700 osób. Przypominam, że te wszystkie liczby dotyczą INDYWIDUALNYCH wejść + do puli NIE są wliczane MOJE odwiedziny.

Najchętniej czytaną notką w październiku była ta o walce z Deathwingiem (co raczej nie powinno mnie specjalnie dziwić). Natomiast opis nowego drzewka talentów priesta uplasował się na drugiej pozycji. Jeśli chodzi o poradniki, to najbardziej interesowało Was rozłożenie punktów talentów oraz enchanty/gemy/reforge.

Najwięcej osób przyszło na bloga po wcześniejszym kliknięciu w linka z battlenet.pl. Potem byli to odwiedzający mmorpg.pl oraz accidentally.pl. Natomiast, aby odszukać bloga, w wyszukiwarce najczęściej wpisywano "holy whine" i "holywhine". Jak widać, nazwa jest dość chwytliwa i łatwa do zapamiętania, gorzej było z adresem. Teraz, kiedy jest to tylko holywhine.pl, nie powinno być już problemów ;). Oprócz tego, w Google wpisywaliście też: "priest holy poradnik" i wszelkie jego odmiany, "accidentally wow luney ensidia" co trochę mnie rozbawiło, czy też "alysrazor leczenie", o czym akurat nigdy chyba dogłębniej nie pisałem.

Najliczniejsza widownia bloga zgromadzona jest w... Polsce (a to zaskoczenie!), ale odwiedziło mnie również sporo Anglików, Amerykanów, Niemców, Rosjan, Holendrów, Norwegów, Hiszpanów i Duńczyków. Najczęściej używaną przeglądarką wśród czytelników był Firefox, potem Chrome i Opera. Natomiast jeśli chodzi o system operacyjny, to Windows zmiażdżył wszystkich w przedbiegach. Jednak znaleźli się też użytkownicy Linuxa, iPhone'a oraz Adroida.

Podsumowując, jestem bardzo wdzięczny, że od kiedy zawitałem na blogspota aż tyle ludzi odwiedziło HolyWhine. Mam nadzieję, że większość z Was powraca tutaj po więcej. Jeszcze raz serdeczne dzięki i do kolejnego przeczytania!

2 komentarze:

  1. Dzięki luney! Pisz dalej ;-)

    Co do Raid Findera - to owszem, działa. Tylko występują problemy z kickami... Po prostu lider chce wyrzucić osobę offline, a nikt nie widzi vote'a.

    OdpowiedzUsuń
  2. No penie że pisz dalej, zrobiłem sobie alta księdza więc dość często tu zaglądam. Oraz nie grając na PTR tu można dowiedzieć co nieco. Gratuluje statystyk i życzę motywacji.

    OdpowiedzUsuń